serniki

Udane połączenie

Przepis na sernik cassis znalazłam na jednym z blogów kulinarnych. Koniecznie musiałam go wcielić w życie, bo likier z Dijon jest bliski memu sercu i podniebieniu. Przepis trochę przystosowałam do moich gustów smakowych, ograniczając np. ilość cukru. Zrezygnowałam także z wysypywania formy warstwą migdałową, a serek philadelphia zastąpiłam serem trzykrotnie mielonym. Dzięki warstwie owocowej sernik wyszedł z lekko kwaskową nutą, a warstwa wierzchnia z kwaśniej śmietany okazała się niezwykle pasująca do całości i smaczna.

tortownica o średnicy 22-23cm
 

  • 1000 g sera trzykrotnie mielonego
  • 1 op. cukru waniliowego lub 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 1 szkl. drobnego cukru
  • 2 łyżki mąki
  • 4 jajka
  • 125 g czerwonych porzeczek (mogą być czarne)
  • 1 łyżka likieru crème de cassis
  • 1 łyżka cukru pudru


Polewa:

  • 300 g kwaśnej gęstej śmietany (może być creme fraiche)
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

Nagrzewamy piekarnik do 170ºC.

Ser, mąkę, cukier, wanilię krótko miksujemy na gładką masę. Dodajemy jajka i jeszcze raz miksujemy (nie za długo, żeby masa się nie rozrzedziła).

W blenderze miksujemy: porzeczki, cukier puder i likier cassis na idealnie gładką masę. Porzeczki przetrzeć przez sito, ale nie jest to konieczne, jeśli ktoś akceptuje drobne pestki. Dodajemy 1 szkl. masy serowej i miksujemy aż masa będzie miała jednolity kolor.

Jasną masę serową wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170ºC na 25 min. Po tym czasie wyjmujemy z piekarnika i ostrożnie łyżką i małymi porcjami nakładamy masę porzeczkową. Ponownie wstawiamy do piekarnika na 30 min. Studzimy sernik przez 20 min.

W miseczce mieszamy ze sobą składniki polewy i wykładamy na przestudzony sernik, zostawiając wolny pas szerokości 1 cm wokół brzegu. Wstawiamy sernik ponownie do piekarnika na 10 min i pozostawiamy w nim do całkowitego ostudzenia. Sernik podajemy po schłodzeniu w lodówce.

Dodaj komentarz