zapiekanki

Lazania z selera

Seler nie cieszy się wielką popularnością na polskich stołach, żeby nie powiedzieć niechęcią. A szkoda, bo jest to warzywo o ciekawym smaku. 

Osobiście seler darzę sympatią. To właśnie kotlety z selera (na które przepis podam innym razem) były pierwszym daniem, które przed laty przygotował dla mnie mój obecny mąż. Powiem, że było to ryzykowne z jego strony, bo kotlet z selera nie zabrzmiało w moich uszach ani trochę romantycznie. A jednak… Być może mój mąż wiedział wówczas coś, czego ja nie byłam świadowma. We Francji bowiem traktuje się seler jako afrodyzjak i używa jako składnika w przygotowywaniu napojów miłosnych. Znane jest także powiedzenie: "Gdyby mężczyźni wiedzieli, jaki efekt dają selery, zapełniliby nimi swoje ogrody".

Przepis na prezentowaną lazanię pochodzi z magazynu Winiary Kuchnia od kuchni. Oryginalnie występujący w przepisie szczypiorek zastąpiłam cebulą, nie podaję także sosu (w propozycji sos biały), bo sosy jadam niezwykle rzadko, a z paczki właściwie wcale.

Składniki:

  • ok. 1/2 kg selera
  • 1/2 kg mielonego mięsa
  • 1 duża cebula
  • 1 jajko
  • 10 dag startego żółtego sera
  • pieprz, oregano, papryka, sól
  • 1 łyżka masła

Wykonanie:

Selera obrać i pokroić w cienkie plastry. Pokrojony seler gotować 5-7 minut w posolonym wrzątku. Mięso mielone wyrobić z jajkiem i podsmażoną na oliwie cebulą. Doprawić przyprawami, może być pikantnie. W naczyniu żaroodpornym o niewielkich rozmiarach ułożyć warstwę selera, następnie warstwę mięsa i tak do wyczerpania. Wierzchnią warstwą musi być seler. Zapiekankę posypać startym serem i wiórkami masła. Piec w piekarniku 25-30 minut w temperaturze 180ºC

 

2 thoughts on “Lazania z selera

Dodaj komentarz